Słodkości z życzeniami noworocznymi

 Witajcie kochani :)

Jakiś czas temu zostałam poproszona o stworzenie pudełka na słodkości i z życzeniami noworocznymi :) Jako iż cały grudzień upłynął pod znakiem przerabiania i tworzenia pudełek wszelkiej maści, z chęcią się za to zabrałam.

Użyłam kolekcji od UHK Gallery, gdyż zakupiłam ją na zlocie w październiku, ale jeszcze nie używałam ;)

Wybrałam ją, ponieważ kolory są radosne, ale stonowane i można zaszaleć z kompozycją.

W kompozycji nie mogło zabraknąć kwiatków, te są ręcznie robione, od Sklejanki :)

Zauważycie tu również listki, sizal, tekturki oraz szampana z kieliszkami, grafiki które pochodzą od Artemisji.

W pudełeczku zmieści się całkiem sporo słodkości :)

Z tyłu znalazło się miejsce na życzenia.

Co sądzicie o takiej formie składania życzeń noworocznych? Mi przypadła do gustu :) 

Dziękuję za odwiedziny i miłego dzionka dla Was :)

Urodzinowa kartka dla mężczyzny

Witajcie kochani :)

Ci z Was, którzy mnie trochę obserwują, wiedzą, że uwielbiam robić kartki męskie. Na początku swojej drogi z kartkowaniem, w życiu by mi do głowy nie przyszło, że tak się z nimi polubię :)

Musicie wiedzieć, że dla większości osób, które zajmują się tego typu rękodziełem, prace męskie to rzecz, która spędza sen z powiek ;)

Miałam przyjemność przygotować na początku stycznia kartkę na okrągłe urodziny, właśnie dla mężczyzny. Jeśli macie odpowiednią kolekcję i sporo dodatków, to w zasadzie wystarczy usiąść i cieszyć się układaniem kompozycji :)

 

Świetnym uzupełnieniem męskich kompozycji są zawsze męskie tekturki, tutaj mamy trybiki od Kreatywnej Pracowni, a także skrawki teł z wykrojnika, tutaj siateczka rombów :)

Zdradzę Wam, że kartki męskie wychodzą najlepiej, gdy... się ćwiczy ich wykonywanie. Zresztą ma to zastosowanie prawie we wszystkich dziedzinach :) Nie na darmo mówią, że trening czyni mistrza.

Ja swoje prace zawsze oklejam papierem ozdobnym z każdej strony.

 Mam do Was pytanko, sądzicie że Panom podobają się takie ręcznie robione kartki, gdy je otrzymają?

Dzięki za odwiedziny i miłego dzionka :)

Kartka z plecionką

Witajcie kochani :)

Od ponad pół roku współpracuje z marką papierów digital Plushleaf Papers :) Moją ostatnią inspiracją w poprzednim roku była kartka okolicznościowa z plecionką.

Skąd pomysł na taką pracę? Otóż, myślę że jak każda osoba, która dłużej zajmuje się rękodziełem, ma w swoich zapasach sporo papierów i ja również się do nich zaliczam ;) Wszystko pięknie, tylko gdzie to wszystko trzymać. Pracownica nie jest niestety z gumy :)

Dlatego jednym z moich postanowień na Nowy Rok, to niekupowanie nowych papierów, zużywanie tych które posiadam i przerabianie ścinków, które pozostają.

Kartka, która powstała na potrzeby inspiracji należy do tej ostatniej kategorii postanowienia. Zrobiłam do niej tło ze ścinków :)

Moja rada odnośnie ścinków, które używamy do takich plecionek. Dobrze, jeśli większość z nich jest dość spokojna, stonowana. Łatwiej nam będzie ułożyć kompozycję na wierzchu takiej plecionki.

Stworzona kartka jest kartką okolicznościową, ale została wykonana z kolekcji papierów świątecznych :) Mogą one służyć nie tylko do projektów na Boże Narodzenie ;) Miś, który stanowi centralny element kompozycji, również pochodzi z kolekcji świątecznych zwierzątek.

Do wykonania kompozycji użyłam białej róży, dość uniwersalnej i uzupełniłam sizalem, listkami oraz sznureczkami. Ja użyłam listów już wyciętych, ale można tu użyć ścinków papierów i z nich powycinać listki ;)

A tak kartka prezentuje się w całości :)

Co sądzicie o takim sposobie na recykling papierów?

Dzięki za odwiedziny i miłego dnia dla Was :)

Nowa wersja butów dla Kopciuszka

Witajcie kochani :)

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć historię pewnych butów. Pomyślicie, czy nie zmieniłam branży na obuwniczą, ale nie ;) Już spieszę z wyjaśnieniami.

Jakiś czas temu robiłam porządek z butami i wpadła mi w ręce pewna para, której już dawno nie nosiłam. A w zasadzie miałam na nogach może dwa razy. No cóż, nie każdy jest stworzony do chodzenia w szpilkach i wysokich koturnach. Nie miałam komu ich przekazać za bardzo i wpadł mi do głowy pomysł na ich przeróbkę. Więc... znowu je odłożyłam :D

Poleżały tak jeszcze kilka miesięcy, aż wreszcie dojrzały do swojej roli ;) A w zasadzie na Cudnej Paczce na FB ogłoszono konkurs "Baśnie mchu i paproci", więc pomyślałam, że mój koncept świetnie się tu wpasuje.

Kombinowałam z nimi długo i stopniowo rodziły się kolejne pomysły na przeróbki. Zdecydowanie chciałam, żeby miały skrzydła :)

 

Podobał mi się pomysł, aby na koturnie znalazły się mechaniczne, steampunkowe elementy.

 

Ale jak ozdobić resztę buta? Kiedyś na Pintereście wpadły mi w oko butelki oklejane fragmentami pianki, następnie malowane i pociągnięte woskiem, aby wyglądały na metalowe elementy. Stwierdziłam, że warto spróbować ;) Chociaż klejenie zajęło trochę czasu, myślę że zdecydowanie było warto :)

Wracając do konkursu, elementy baśniowe były, ale co z mchem? Jako antyfanka takich butów, ze względu na ich małą wygodę, stwierdziłam, że byłoby świetnie aby nadać im trochę komfortu. Właśnie za pomocą mchu :)

Skoro wszystko było już na swoim miejscu, pozostało tylko malowanie i potraktowanie całości woskiem ;) Przyznaję, że ten projekt był bardzo, ale to bardzo pracochłonny, jednak ogrom satysfakcji z ukończonego zadania w pełni to wynagrodził. Musicie wiedzieć, że pianka, z której robiłam "metalowe" elementy dookoła buta była jaskrawozielona, więc malowanie też chwilę zajęło :D

Co sądzicie o takiej wersji buta dla Kopciuszka? Myślę, że skrzydła świetnie by się sprawdziły zamiast karocy ;) Chętnie bym obejrzała bardziej rockową wersję tej baśni :)

Na koniec zagadka: Kto wie jakich kolor miał pierwotnie mój but? ;)

Dzięki za odwiedziny i miłego dnia dla Was :)